31.01.2012
poet . chorg.
Miałam dziś wenę. Tak, miałam. Przeżyłam w styczniu to co przeżyłam. Czuję w sobie ból, więc przelałam go dziś na papier. To był tylko jeden miesiąc, a przeżyłam go jak na jakiejś karuzeli. Ale nie jedna taka karuzela mnie czeka.. Na pewno kiedyś będą na karuzeli, tej innej, lepszej. Będę czuła radość, a przede mną będzie tęcza, we wszystkich kolorach świata.
Mam nadzieję, że też będę się lepiej czuła.
A spacer dziś z Panią K. udany.
Tylko zimno, strasznie, strasznie ziiiimno.
I tak, na fotach, które wrzucam na bloga jestem ja,
także, już wiadomo i więcej tego nie powtórzę.
Pozdrawiam :) ;****