28.01.2012

głist ihi fiuo.

Jest mi miło, że mój blog jest odwiedzany, choć na moim blogu, powiedzmy, nie ma NIC ciekawego, bo go zaniedbuję. Naprawdę nie wiedziałam, że jest odwiedzany, przez anglików czy amerykanów. Na pierwszym miejscu znalazł się mój ojczysty kraj, potem Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i dalej - Iran, Niemcy, Kanada, Ukraina, Chorwacja, Słowenia i Hiszpania.

Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam Was poetycko :)

Dziś jestem wściekła, ale jutro na szczęście poprawię sobie humor u boku przyjaciółki Pani S. ;)

Wiedziałam, że ludzie są podli. Ale nie wiedziałam, że pewien człowiek, będzie aż taki głupi i wkurzy moje oceany, ziemie i drzewa. Mam już dość tego człowieka. Na początku uwielbiał, teraz nienawidzi. Ja też go nienawidzę. Dziś jest moim wrogiem. Wyzywa mnie i sądzi, że musiałam dać dupy jakimś ludziom by opublikowali moje wiersze tu i tam. Musiałam dać dupy, by mieć wieczór poetycki i dostać się do Antologii. Takie jest jego zdanie. Napisałam to bo - naprawdę, widocznie naszych wrogów bolą nasze sukcesy..

Jednak nie będę na tyle głupia, by się tym przejmować.
Bo on nigdy nie zabierze tego co jest we mnie.






`Jego miejsce - nie przy mnie. Moje miejsce - nie przy nim.`




Jutro spędzę dzień z Panią S <3
TO JUŻ JUTRO. ;)

POZDRAWIAM ;)