4.09.2010

Trzy pytania..

Trzy pytania.

Kiedy się obudziłam, zobaczyłam wokół siebie płaczące gwiazdy z nieba.
Zapytałam je..
- Co jest powodem, waszych łez.. ?
- Powodem jest brak tego, co brakuje też Tobie.. - odpowiedziały głosnym bólem.
Nie odpowiedziałam im nic, wybrałam milczenie.Bo wiem, że milczenie, potrafi też krzyczeć z radosci i z bólu.Moje milczenie, krzyczało z bólu.Cierpiałam i ktos zamknał mnie w klatce w której siedzę do dzis.W niej ktoś karmi mnie tylko tym co nazywa się szarą gehenną.Czemu szarą.. ? Bo w tej klatce życie jest szare.Nie mam klucza, aby wyjsc z tej klatki i zobaczyć kolorowy swiat, w który w głebi swej duszy wierzę.Życie nie odpowiada na nasze pytania, bo może też nie zna na nie odpowiedzi... ale mi odpowiedziało na trzy pytania.
- Gdzie jest ten klucz, który może mnie uwolnić z tej klatki, w której codziennie umieram.. ?
Ono mi wtedy odpowiedziało..
- W Twojej drugiej połówce..
A gdy spytałam.
- A kto jest tą drugą połówką ?
- Dowiesz się wtedy, kiedy staniesz obok tego człowieka i poczujesz, że to przy nim wlasnie powstał Twój swiat, a zycie jest miloscia, ktora zawsze bedzie znala swoj poczatek, ale nigdy koniec.
-Dlaczego nigdy.. ?
-Bo prawdziwa miłosc nie zna konca.


Wezmę to wrzucę do mojej ksiażki ;P
Ładne?
eeee.