19.08.2010

ogień...

Dzis z Klaudią byłam na sesji. Super, super i super.. bo my zawsze mamy słowa.. Karina też była, potem poszłysmy ją odprowadzić na przystanek, bo do Siewierza miala jechać. Czekajac na przystanku na autobus.. do Kocota, podjechało mega auto...
Kobieta, która podjechała.. długo najpierw siedziała w tym samochodzie.. a potem wyszła i poszła do Kocota..
-Uhmm.. jaka bryczka.. patrz Karina po Ciebie przyjechała.. -- rzuciłam ze smiechem..
-Yhm.. jasne.. wolne jest.. to co wskakujemy.. ? -spytala Kada..
Wybuchlysmy smiechem.
Z Kada poszlam wczesniej, a Karina jeszcze czekala na autobus..
Poszlam z Kada dac podanie Bochenkowej i poszlysmy na boisko.
Porobila mi tam zdjecia.. i nagle podjechala do nas ta super bryka...
- Przepraszam, gdzie jest numer domu.. *** bo szukam pana ******************... -spytała..
Aaaa.. to jest mój dom i mój tata... - powiedziałam pakujac aparat do torby..
-Ale ja teraz idę do domu.. - dodałam zamieszana..
- To wsiadaj.. - rzuciła..
Kada poszla do domu.. a ja wsiadlam do samochodu..
Upadly jej okulary.. i po raz drugi.. i trzeci..
-yhm.. i gdzie.. ?
- A prosze jechac prosto.. wyjedzie sie tędy też..
- Ok.. aa gdzie jest Warężyn.. ?
- A tu prosto..- pokazalam jej kiedy wyjechalysmy juz na Kuznice po mojej stronie..
- Ta brama tu.. i tu jest ******.. - powiedzialam..
-Ok.. - spojrzala na mnie, usmiechajac sie..
Wysiadlam, zabralam wszystko i poszlam do domu modlac sie w duchu, aby mama juz wrocila..
Dzwonie i dzownie..i nic..
- Kto tam.. ? - to byl glos mamy..
- No ja Ju ! - To Ty jestes.. ? ? Z kim przyjechałas.. ?
- A jakas kobieta mnie podwiozła... hahaha..a pytala sie o cos.. idz.. do niej..
- Hm..ok..
Mama poszla do niej, a ja od razu weszlam na gg..
Kada do mnie napisała..
-Ej kto to był... ? hahahahahahahahahhaah - .K.
- A jakas kobieta hahahahaha. Sama wiesz o co sie pytala.. xD o jakies pola i laki. A ja nie mam takich rzeczy xD Moi rodzice maja siebie, Kamila Michala, a ja...Ciebie xD!
- Aaa . hahahaha xdd a mówiłąś że po Karine przyjechała, a ja w domu się śmiać zaczełam bo dopiero skumałam że po Ciebie przyjechałaaaa a nie po karine ;P.


Ludzie.. w tym aucie był ogień - OGIEŃ- był ! xD